JAK POMÓC DZIECKU Z AUTYZMEM PRZYSTOSOWAĆ SIĘ DO PRZEDSZKOLA.

Adaptacja dziecka autystycznego do przedszkola jest długim i stopniowym procesem, wymagającym skoordynowanych działań ze strony bliskich i personelu przedszkola. Takie dziecko potrzebuje szczególnej uwagi, a zaproponowane w artykule techniki i metody pomogą nauczycielom ułatwić adaptację dziecka ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi w placówce opieki nad dziećmi.
Adaptacja dziecka autystycznego do przedszkola jest długim i stopniowym procesem, wymagającym skoordynowanych działań ze strony bliskich i personelu przedszkola. Takie dziecko potrzebuje dodatkowej uwagi, która może objawiać się w szczególności w następujący sposób:
1. Po pierwsze, należy pomóc dziecku zrozumieć sens wszystkiego, co dzieje się w grupie, dlatego należy komentować wszystko, co się dzieje i zaplanowane dla niego działania ("Teraz wszyscy idą na lekcję muzyki, a ty też pójdziesz; potem ubierzemy się na spacer, a jak wrócimy, zjemy obiad").
2. Po drugie, należy pomóc dziecku autystycznemu nawiązać kontakt z innymi dziećmi: starać się angażować je we wspólne zabawy, zapobiegać ewentualnym agresywnym i nieadekwatnym zrachowaniom. Jednocześnie ważne jest nie tylko powstrzymanie nieakceptowalnych przejawów zachowania, ale także, zachowując dobrą wolę, nauczenie dziecka bardziej "poprawnych", społecznie akceptowalnych sposobów interakcji z rówieśnikami ("Czekaj, nie możesz zabrać zabawki bez pytania". Trzeba poprosić: "pozwól mi się bawić"). Formuła mówienia oferowana dziecku powinna być dostosowana do poziomu jego zdolności mówienia. Kiedy pod koniec dnia oddajesz dziecko rodzicom, musisz krótko omówić z nimi wydarzenia tego dnia, opowiadając im "jak wszyscy spędziliśmy dzisiaj dzień".
Oczywiście, tego typu zajęcia wymagają od
wychowawców dużej cierpliwości i dodatkowego wysiłku, ale pomagają uporządkować
zachowanie dziecka z autyzmem.
Obserwuj dziecko
przez kilka dni. Na początku obserwuj biernie i dyskretnie, ograniczając
poruszanie się po pomieszczeniu. Za każdym razem siadaj w tym samym miejscu i
najlepiej w tym samym ubraniu.
Po biernej obserwacji spróbuj stać się bardziej aktywnym obserwatorem. Zwróć uwagę na tor i rytm poruszania się dziecka po pokoju, zobacz, jakie przedmioty je przyciągają; Czy reaguje tak samo negatywnie na dotykanie różnych części ciała? Czy lubi wiersze i piosenki? Czy lubi być łaskotany, wymiotowany lub huśtany nad podłogą? .
Oceń, czy dziecko patrzy na Ciebie w ten sam sposób z różnych odległości i w różnych pozach. Pamiętaj, że dzieci unikają kontaktu wzrokowego.
Nie należy oczekiwać, że dziecko będzie wydawać radosne okrzyki i wyrażać prośbę (nawet bez słów), aby kontynuować czynności, które wzbudziły jego zainteresowanie. Być może na kilka sekund zmieni coś w swoim zachowaniu – spojrzy na ciebie, albo po prostu przerwie swoją stereotypową zabawę, albo wyda jakiś dźwięk (szeptem lub słowami). Wszystko, co nie wywołuje od razu ostrej, negatywnej reakcji, na przykład krzyk czy płacz, może stać się pomostem do dziecka.Teraz wiemy, co przyciąga dzieci. Biorąc to pod uwagę, rozważmy najczęstsze opcje dalszego rozwoju. Poniższe rodzaje interakcji można stosować zarówno oddzielnie (jeśli dziecko nie dopuszcza jeszcze żadnej z opcji), jak i jednocześnie w trakcie jednej lekcji. Należy jednak pamiętać, że dziecko z zaburzeniami ze spektrum autyzmu (ASD) musi mieć przerwy w interakcji, a na początku okresy takiego odpoczynku mogą być dominujące.
Jeśli zauważymy, że dziecko woli głaskać
przedmioty, pukać w nie i słuchać ich dźwięku, lubi bawić się wodą i piaskiem,
lub przygląda się odbiciom i cieniom, to wszystko to można wykorzystać do
nawiązania silniejszej i trwalszej interakcji. Spróbuj dołączyć do niego,
komentując radośnie, ale nie za głośno. Możecie wspólnie bawić się piaskiem:
przesypywać go, przesiewać, rzucać itd. Podobnie jak
w przypadku każdej
interakcji z dzieckiem, nawet tej zwykłej, nasze działania powinny być bogate
emocjonalnie, żywe, nawet nieco przesadzone – jak w przypadku 1-2-latka. Tak,
możesz regularnie zwracać się do swojego dziecka z uśmiechem, zachęcając je do
dzielenia naszych emocji: "Jak cudownie, jak miło, ciepło jest na piasku".
Świetnie sprawdzają się także wszelkiego rodzaju
gry z wodą: od prostego nalewania i chlapania, aż po barwienie wody w
przezroczystych butelkach. Możesz dmuchać bańki mydlane, dobrze się bawić
i
jednocześnie mówić coś rytmicznego .
Jeśli dziecko unika zabawy sensorycznej, nie lubi brudzić sobie rąk, ale pozwala na zabawę przedmiotami, można to również wykorzystać do interakcji. Naszym zadaniem jest próba rozszerzenia jego gry. Możesz spróbować usiąść obok niego i ze swoich zabawek, które dla dziecka są mało istotne (na przykład, jeśli buduje wyłącznie przedmioty podłużne, to weź kostki lub obrazki), budować dokładnie takie same rzędy i konstrukcje przestrzenne. Naszym zadaniem jest przyciągnąć uwagę dziecka i zainteresować je. Lepiej jednak nie rozwodzić się zbyt długo nad tymi "bezsensownymi" grami. Po kilku zajęciach dodaj do swojego serialu jakąś prostą fabułę. Możesz na przykład ustawić rząd zabawek jedna za drugą i mówiąc: "Jedzie pociąg, jedzie pociąg, chuh-chuh-chuh!", ostrożnie przesuwać rząd po podłodze. Albo: "Wąż pełza - sz-sz-sz" itp. Na początku siadaj w pewnej odległości od dziecka, później ledwo dotykaj go stopą lub ręką, ale za każdym razem staraj się wydłużać czas i powierzchnię kontaktu.
Dzieci autystyczne lubią układać mozaiki i puzzle. Są dla nich dostępne i zrozumiałe. Pracując według schematu, dzieci widzą końcowy wynik, który należy osiągnąć.
Dziecko z autyzmem ma słabą świadomość swojego ciała. Możliwe, że ma upośledzoną orientację przestrzenną. Dlatego też przydatne jest umieszczenie w sali lekcyjnej kilku luster na wysokości oczu dziecka. Nauczyciel może od czasu do czasu kierować uwagę dziecka na jego odbicie. Technika ta daje pozytywne rezultaty.
Każde spotkanie z dzieckiem autystycznym jest naprawdę wyjątkowe. Jednakże, znając ogólne wzorce rozwoju dzieci autystycznych i mając w swojej skarbonce "zestaw" technik pracy z nimi, zawsze można znaleźć do nich klucz, nawet w najtrudniejszych i nieprzewidywalnych przypadkach.